blog

Jak złapać porodową falę

lut 19, 2019 | Ciąża i poród, Hipnoporód, Na nieprzewidywalne | 2 Komentarze

Zawsze powtarzam, że poród nie jest odizolowanym wydarzeniem.

Poród stanowi część naszego życia i tak powinniśmy na niego patrzeć. Poród to zdecydowanie wielki i ważny krok w całej drodze, którą pokonujemy w czasie naszego życia. Poród jest przejściem, z jednego etapu w drugi, z bycia parą do bycia rodziną, z bycia kobietą do bycia matką, z bycia matką do bycia „wielomatką”.

Koncepcja Błękitnego Porodu zrodziła się tak naprawdę dopiero po jakiś 4 latach mojej pracy jako hipnodoula. Do tego czasu przekazywałam raczej standardową wiedzę o przygotowaniu do hipnoporodu (jak on zmienił moje życie przeczytasz tutaj). Jednak wciąż miałam poczucie, że czegoś brakuje w tym obrazie. Tak, można rodzić w głębokim relaksie i w całkowitej ciszy. Można opanować techniki relaksacyjne do tego stopnia, że odetniemy odczucia bólowe i skurcze będą tylko falami i napieraniem. Więc czy kobiety, które krzyczały podczas swojego porodu i relacjonowały duży ból nie miały hipnoporodu? Czy kobiety, które z różnych przyczyn musiały mieć cesarskie cięcie są zdyskwalifikowane z porodu w autohipnozie (o tym, dlaczego warto praktykować te techniki również w przypadku cesarskiego cięcia pisałam tutaj)?

Często jestem pytana o to, czym tak naprawdę jest Błękitny Poród.

Wyjaśniam, że to poród, który daje satysfakcję kobiecie, taki w którym ma ona poczucie kontroli i sprawczości, taki do którego świadomie się przygotowała (więcej przeczytasz tutaj). Kilka dni przed napisaniem tego artykułu, prowadziłam warsztaty dla par. W trakcie przygotowania materiałów pierwszy raz udało mi się graficznie przedstawić, gdzie leży błękit w porodzie. A wszystko dzięki cyklowi otwierania się i zamykania o których mówiłam na warsztatach.

Inspiracją do tego tematu były zajęcia, w których uczestniczyłam podczas konferencji Midwifery Today w październiku zeszłego roku. Dwie doule, edukatorki porodowe z Holandii, prowadziły warsztaty o pięknym tytule „Empowering wamen for birth”. Mirjam i Thea prowadzą warsztaty dla kobiet w ciąży, są specjalistkami od użycia rebozo.

Otwieramy się w porodzie, gdy wyciszymy analityczne myślenie a pozwolimy działać naszym instynktom i ciału. Hormony porodowe są produkowane optymalnie, regulują pracę macicy i poziom odczuwanego przez nas bólu. Czy to jest jednak jedyny warunek, aby poród postępował prawidłowo? Nie. Nie tylko my mamy tu coś do powiedzenia. Chociażby ułożenie naszego dziecka również będzie wpływać na przebieg porodu.

Gdybym chciała wymieniać w jednym artykule wszystkie czynniki (nawet gdybym je znała) które wpływają na przebieg porodu to wyszła by epopeja. Za tę złożoność natury porodu go tak kocham, bo ma więcej warstw niż cebula na targu 😉

Co się jednak dzieje, gdy na skurcze reagujemy stresem, strachem, zaciskaniem się?

Produkujemy morze adrenaliny. Niestety, kiedy jest jej za dużo, zwłaszcza od początku porodu, wpływa to na przebieg akcji skurczowej i na nasze emocje. Jest po prostu psychicznie ciężko. Następuje zamknięcie się. Nie chcę, nie dam rady, idę sobie z tąd, weźcie to ode mnie, nie zmuszaj mnie żebym dalej to ciągnęła. Stres – napięcie – ból – stres – napięcie – ból – stres….

Oto oba cykle – otwierania się i zamykania. Jak jesteś w cyklu otwierania się to super. To znaczy, że przygotowałaś się na poród świadomie, znasz siebie, Twoje dziecko jest w optymalnej pozycji, Twoje środowisko porodowe Cię wspiera, masz super „birth team” i nic tylko surfujesz na falach…ale czy taki poród zawsze jest możliwy?

Jeżeli z jakiegokolwiek powodu wpadniesz w cykl zamykania, przypomnij sobie to zdanie: zawsze, ale to zawsze możesz przejść na cykl otwierania się! I tu wkracza błękit 🙂

Błękitny Poród jest właśnie wtedy, gdy potrafisz nawigować między wszystkim co w porodzie może się przydarzyć.

Czy to sama odnajdziesz w sobie do tego siłę, czy to twoja osoba towarzysząca doda Ci energii super dopingiem. Zawsze jest możliwe wejście na porodowy „flow” i złapanie błękitnej fali 😊 Właśnie tego uczę was podczas kursów online oraz warsztatów stacjonarnych.

 

5 2 votes
Article Rating

Witaj!

Jestem coachem okołoporodowym, hipno-doulą, inicjatorką ideii Błękitnego Porodu. Jestem mamą trójki dzieci urodzonych w stanie głębokiego relaksu –
autohipnozy

facebook

pobierz bezpłatnie

E-BOOK
PODÓD BEZ OBAW

.

najnowsze

Historia porodu Justyny: Błękitny poród we własnej bańce

Fot. Archiwum prywatne Swoją historię zacznę tego, że od poprzedniego porodu, na który wydawało mi się, że byłam super...

Historia błękitnego porodu Małgorzaty: poród wpleciony w codzienność

Zdj. archiwum prywatne Długo się zbierałam do opisu mojego drugiego porodu, bo w sumie nie wiedziałam, jak opisać ten...

Przygotowanie do porodu, a prawa pacjentki

Zapraszamy na czwarty podcast "Na zdrowie! Krakowianki". Karolina Sztyler rozmawia o prawach pacjentki w okresie ciąży, porodu,...

Historia porodu Justyny: Błękit pełen zwrotów akcji

Fot. archiwum prywatne Nasza historia jest błękitna, ale pełna zwrotów akcji. Zacznę od tego, że wyobrażałam sobie piękny poród...

Historia błękitnego porodu Anety: było tak, jak chciałam

Fot. archiwum prywatne Było tak, jak chciałam. Termin porodu został wyznaczony na 15 stycznia. W poniedziałek 21 stycznia,...

DDBP. ODC. 17 Brzuch po ciąży

brzuch po ciąży Tym ważnym tematem reaktywuję rozmowy ze specjalistami! Będę zapraszać gości, bo zależy mi na tym, aby ułatwić...

Historia błękitnego porodu Aleksandry: muzyka pomagała mi przeżywać skurcze

Dziś mija trzeci tydzień od naszego wyjścia ze szpitala po 2 dniach od pojawienia się naszego drugiego Synka na świecie....

Historia błękitnego porodu Karoliny: mój najpiękniejszy poród

W niedziele jeszcze wszystko było okej, niestety już w poniedziałek musieliśmy działać. Będzie indukcja. Musi być. Łożysko nie...

Historia błękitnego porodu Ewy: poród domowy zakończony w szpitalu

Całą ciążę przechodziłam, czując się naprawdę dobrze. W ok. 34tc stwierdzono węzeł pępowiny i wówczas mój ginekolog skierował...

Historia błękitnego porodu Maszy: Narodziny Syna

7.06.2020 urodziłam Syna. I było to ekstremalnie fizyczne, dzikie doświadczenie. Oraz jednocześnie bardzo naturalne, pełne...

RELAKSACJA błękitny poród

Zapisz się na listę i pobierz bezpłatnie audio relaksacyjne w technice głebokiej relaksacji, które pomoże Ci odpowiednio przygotować się do porodu.

    .

    o autorce

    Jestem edukatorką porodową, ułatwiam kobietom poród i początki macierzyństwa. Pomagam kobietom poczuć się pewnie i bezpiecznie w sytuacji porodowej.

    Od 2014 przygotowuję kobiety i ich bliskich na Błękitny Poród, uczę jak współpracować z własnym ciałem w czasie porodu, poprzez zminimalizowanie lęku, napięcia i stresu. 

    Moje książki „Błękitny Poród. Masz ten wpływ” oraz „Błękitny Poród Rodzinny” otrzymały matronat Fundacji Rodzić po Ludzku i są jednymi z najchętniej czytanych poradników porodowych!

    Propaguję Medycynę Opartą na Dowodach Naukowych (ang. EBM).

    Współpracuję interdyscyplinarnie z najlepszymi ekspertami w zakresie ciąży, porodu, karmienia i macierzyństwa. Pomagam poruszać się po meandrach polskiego systemu opieki okołoporodowej. 

    Daję Ci dostęp do błękitnej sieci profesjonalnego wsparcia.

    Subscribe
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    trackback

    […] Są w stanie podążać za procesem porodowym co ja określam mianem łapania porodowej fali (cały artykuł przeczytasz tu). Hipnoza do porodu pomaga usunąć obawy i ograniczające przekonania, które mogą zablokować […]

    trackback

    […] ten mechanizm w tym artykule więc tu opiszę tylko […]

    trackback

    […] Są w stanie podążać za procesem porodowym co ja określam mianem łapania porodowej fali (cały artykuł przeczytasz tu). Hipnoza do porodu pomaga usunąć obawy i ograniczające przekonania, które mogą zablokować […]

    trackback

    […] ten mechanizm w tym artykule więc tu opiszę tylko […]

    trackback

    […] z najbardziej pro porodowymi emocjami i stanami (dlaczego akurat te możesz przeczytać w artykule o hormonach) […]

    trackback

    […] Hormony w porodzie […]

    Natalia
    Natalia
    08/02/2022 17:56

    Ja się zamknęłam po 38 godzinach bez snu (skurcze przez taki czas bolesne na tyle, że już nie dało się spać) i paru godzinach ogromnego bólu krzyża podczas skurczów. Miałam wrażenie, że każdy następny mnie zabije albo że zwariuje. Już nie miałam sił psychicznych i fizycznych. Co w takiej sytuacji?

    Beata Jedlińska
    Admin
    31/03/2022 08:24
    Reply to  Natalia

    W takiej sytuacji można stosować odpowiednie pozycje porodowe, aby pomóc we wstawianiu się dziecka i rozwieraniu szyjki, to również wpływa na bóle krzyżowe. Do tego nauka (oczywiście wcześniej) ekspresowego rozluźniania ciała, aby nawykowo nie spinać mięśni przy skurczu. Oczywiście nie znam całej sytuacji, wiadomym jest jednak, że miejsce, osoby, które z nami są, nasza wiedza i nastawienie wpływają na odczucia bólowe.