blog

Jaki poród wybrać?

lut 1, 2022 | Ciąża i poród, Hipnoporód | 0 komentarzy

Wolisz pomidorówkę czy rosół?

Włosy w kucyka czy puszczone luzem? Wolisz spodnie czy spódnicę? Gdy zapytasz pierwszą lepszą osobę o jej preferencje na temat ulubionej zupy lub stylu ubierania się, jaką uzyskasz odpowiedź? Preferencje danej osoby są zbudowane na jej własnych doświadczeniach, przekonaniach, guście i obserwacjach.

A co, jeżeli zapytasz pierwszą lepszą osobę czy woli poród naturalny, czy cesarskie cięcie? Lub zapytasz co lepsze — indukowany poród przy pomocy oksytocyny czy cesarskie cięcie? W tym przypadku też otrzymasz w odpowiedzi PREFERENCJE danej osoby, które zbudowała na podstawie własnych doświadczeń, przekonań, guście i obserwacjach.

Poród to nie wybór zupy czy dylemat, w co się dziś ubrać

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć „co lepsze”. Dopiero konkretna sytuacja położnicza danej kobiety może dać podstawy do podjęcia decyzji — czy powinno być zastosowana indukcja, czy cesarskie cięcie, naciąć krocze, czy nie itp. Posługując się aktualną wiedzą, powinniśmy brać pod uwagę jej stan psychiczny, poprzednie doświadczenia (ewentualne traumy) i przekonania na temat porodu.

Bo co nam po indukcji (zakładając, że akurat ta opcja jest lepsza z położniczego punktu widzenia), kiedy jesteś przerażona na samą myśl o tym, masz nieprzepracowane wspominania z poprzednich porodów lub wokół słyszysz same przerażające historie o porodach, które wzmacniają w Tobie lęk? Nawet najbardziej empatycznej położnej będzie trudno zmienić Twoje nastawienie.

Sala porodowa to nie miejsce na naukę, zdobywanie świadomości ani pracę ze swoimi przekonaniami. Na sali porodowej jest już na to zwyczajnie za późno.

Czym się więc kierować?

Chciałabym powiedzieć, że najlepiej kierować się wiedzą, ale to nie takie proste, prawda? Nawet poznając aktualną wiedzę, przepuszczamy ją przez nasze przekonania i doświadczenia. Rozmawiając z kobietami, które przygotowuję na Błękitny Poród, widzę, jak ta wiedza je zmienia, uspokaja, dodaje pewności siebie.

Nie zawsze jednak tak jest…

Czasami dla rozrywki czytam komentarze pod sponsorowanymi artykułami dużych portali. Nawet nie wchodzę na artykuł, bardziej fascynuje mnie, jaka jest reakcja komentujących. Kiedyś trafiłam na artykuł o tym, że pocałunki w trakcie fazy parcia działają prewencyjnie na uszkodzenia krocza, rozluźniają tkanki itd. Super info, w końcu coś nowego o porodzie — pomyślałam. Jednak publika w 99% nie była gotowa choćby zainteresować się tematem.

Utarte schematy. Zasłyszane historie. Niesprawdzona wiedza.

Lęk to zły doradca. Zawsze

Bez względu na to, o jakim rozwiązaniu myślisz, jeżeli nie chcesz, żeby był to wybór na poziomie wyboru zupy — warto siebie samą zapytać, co Cię skłania do takiego wyboru?

Wybierasz poród domowy, bo tak boisz się iść do szpitala czy dlatego, że totalnie ufasz swojemu ciału i wiesz, że będąc zdrowa, nie potrzebujesz otoczenia szpitalnego, aby urodzić?

Wybierzesz cesarskie cięcie, bo tak boisz się porodu naturalnego czy nie masz specjalnych lęków, ale zwyczajnie wolisz tak urodzić?

Zgadasz się na cesarskie cięcie, mimo że można wcześniej spróbować indukcji, bo Twoja koleżanka tak się namęczyła, a potem i tak ją „pocieli” czy…

Co CIEBIE skłania do takiego, a nie innego wyboru? 

Daj odpisać

Kolejna kwestia to pisanie planu porodu. Nie wiem, czy w ciąży istnieje druga tak dobra okazja do tego, aby usiąść spokojnie i punkt po punkcie dowiedzieć się, o co chodzi w porodzie, zdecydować, co wolisz, przegadać kolejne etapy z osobą, która ma ci towarzyszyć. Serio — nie ma drugiej takie okazji, żeby zadać sobie pytanie „jak JA chcę, żeby mój poród wyglądał„. A jednak zdarza mi się widzieć posty „kto podzieli się swoim planem porodu?”. Ok — można i tak. Można wybrać BRAK WYBORU.

Intymne doświadczenie czy zupka chińska?

Jaka konkluzja tego krótkiego wpisu? Poród to nie zupka chińska. Zalewam, cyk i gotowe. Nie jest ani taki prosty, ani wspomnienie o nim nie znikają tak szybko. Poród angażuje Twoje ciało i psychikę, nie powtórzysz go, a Twoje dziecko nie urodzi się ponownie.

Na tej samej porodówce, z tym samym personelem, nawet w tym samym czasie, w salach obok, dwie różne kobiety mogą kompletnie skrajnie go doświadczyć. Dlaczego? Bo poród to nie zabieg medyczny, a intymne, nawet seksualne doświadczenie. Więc zamiast pytań innych „co wybrać”, lepiej zapytaj siebie, jak TY chcesz, żeby on wyglądał.

0 0 votes
Article Rating

Witaj!

Jestem coachem okołoporodowym, hipno-doulą, inicjatorką ideii Błękitnego Porodu. Jestem mamą trójki dzieci urodzonych w stanie głębokiego relaksu –
autohipnozy

facebook

pobierz bezpłatnie

E-BOOK
PODÓD BEZ OBAW

.

najnowsze

Historia porodu Justyny: Błękitny poród we własnej bańce

Fot. Archiwum prywatne Swoją historię zacznę tego, że od poprzedniego porodu, na który wydawało mi się, że byłam super...

Historia błękitnego porodu Małgorzaty: poród wpleciony w codzienność

Zdj. archiwum prywatne Długo się zbierałam do opisu mojego drugiego porodu, bo w sumie nie wiedziałam, jak opisać ten...

Przygotowanie do porodu, a prawa pacjentki

Zapraszamy na czwarty podcast "Na zdrowie! Krakowianki". Karolina Sztyler rozmawia o prawach pacjentki w okresie ciąży, porodu,...

Historia porodu Justyny: Błękit pełen zwrotów akcji

Fot. archiwum prywatne Nasza historia jest błękitna, ale pełna zwrotów akcji. Zacznę od tego, że wyobrażałam sobie piękny poród...

Historia błękitnego porodu Anety: było tak, jak chciałam

Fot. archiwum prywatne Było tak, jak chciałam. Termin porodu został wyznaczony na 15 stycznia. W poniedziałek 21 stycznia,...

DDBP. ODC. 17 Brzuch po ciąży

brzuch po ciąży Tym ważnym tematem reaktywuję rozmowy ze specjalistami! Będę zapraszać gości, bo zależy mi na tym, aby ułatwić...

Historia błękitnego porodu Aleksandry: muzyka pomagała mi przeżywać skurcze

Dziś mija trzeci tydzień od naszego wyjścia ze szpitala po 2 dniach od pojawienia się naszego drugiego Synka na świecie....

Historia błękitnego porodu Karoliny: mój najpiękniejszy poród

W niedziele jeszcze wszystko było okej, niestety już w poniedziałek musieliśmy działać. Będzie indukcja. Musi być. Łożysko nie...

Historia błękitnego porodu Ewy: poród domowy zakończony w szpitalu

Całą ciążę przechodziłam, czując się naprawdę dobrze. W ok. 34tc stwierdzono węzeł pępowiny i wówczas mój ginekolog skierował...

Historia błękitnego porodu Maszy: Narodziny Syna

7.06.2020 urodziłam Syna. I było to ekstremalnie fizyczne, dzikie doświadczenie. Oraz jednocześnie bardzo naturalne, pełne...

RELAKSACJA błękitny poród

Zapisz się na listę i pobierz bezpłatnie audio relaksacyjne w technice głebokiej relaksacji, które pomoże Ci odpowiednio przygotować się do porodu.

    .

    o autorce

    Jestem edukatorką porodową, ułatwiam kobietom poród i początki macierzyństwa. Pomagam kobietom poczuć się pewnie i bezpiecznie w sytuacji porodowej.

    Od 2014 przygotowuję kobiety i ich bliskich na Błękitny Poród, uczę jak współpracować z własnym ciałem w czasie porodu, poprzez zminimalizowanie lęku, napięcia i stresu. 

    Moje książki „Błękitny Poród. Masz ten wpływ” oraz „Błękitny Poród Rodzinny” otrzymały matronat Fundacji Rodzić po Ludzku i są jednymi z najchętniej czytanych poradników porodowych!

    Propaguję Medycynę Opartą na Dowodach Naukowych (ang. EBM).

    Współpracuję interdyscyplinarnie z najlepszymi ekspertami w zakresie ciąży, porodu, karmienia i macierzyństwa. Pomagam poruszać się po meandrach polskiego systemu opieki okołoporodowej. 

    Daję Ci dostęp do błękitnej sieci profesjonalnego wsparcia.

    Subscribe
    Powiadom o
    guest

    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments