Jestem szczęśliwą kobietą, żoną i mamą dwójki dzieci. Skończyłam studia architektoniczne a potem filologię czeską. Długo nie miałam pojęcia co tak na prawdę chcę robić w życiu, teraz wiem, że fascynacja porodem mnie nie opuszcza i powinnam to wykorzystać. Czytam, słucham, rozmawiam i czerpię ogromną radość z poszukiwania informacji oraz dzielenia się nimi.
Zostałam Ambasadorką, ponieważ…
z doświadczenia wiem, że poród to ważne wydarzenie w życiu rodziny oraz, że może być piękny. Chcę aby każda kobieta mogła dobrze przeżyć narodziny swojego dziecka i swoje jako matki, żeby mogła z porodu czerpać siły na całą dalszą macierzyńską drogę. Chcę wspierać kobiety wokół mnie jednocześnie czerpiąc inspirację i siłę z kręgu kobiet, które łączy podobne spojrzenie na poród i macierzyństwo, taki krąg znalazłam wśród Ambasadorek Błękitnego Porodu.
Najważniejsze w moim przygotowaniu do porodu było…
zdobywanie wiedzy. Mój drugi poród, poród domowy, był błękitny, czyli świadomy i przeżyty w poczuciu sprawczości. Bardzo dużo dały mi także spotkania z kobietami, zwłaszcza Pozytywnie o Porodzie i rozmowy z moją położną.
W porodzie najbardziej mi pomogła…
świadomość tego, co i dlaczego się dzieje. Akceptowałam ogarniające mnie fale, otwierałam się zamiast w napięciu czekać na ból. Dzięki jodze wiedziałam też, że mogę oddychać w każdej pozycji i każdej sytuacji.
Nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie…
społeczność online stworzona przez Beatę Meinguer-Jedlińską i moje doświadczenia z kręgów oraz spotkań dla kobiet, z grup online, które dały mi pewność, że kobiety potrzebują siebie nawzajem i mogą sobie pomagać, nawet zwykłą rozmową.